O posadę sekretarza miasta ubiegały się cztery osoby.
– Jeden kandydat nie spełnił wymogów formalnych z uwagi na to, iż miał zbyt krótki staż pracy na stanowisku kierowniczym. Jedna osoba nie stawiła się przed komisją kwalifikacyjną, a dwie kolejne biorące udział w postępowaniu rekrutacyjnym nie zdobyły wystarczającej liczby punktów – tłumaczy Marek Gajewski, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa.
Kandydaci, którzy złożyli swoje aplikacje, musieli wykazać się wyższym wykształceniem magisterskim na kierunku prawo lub administracja, mieć za sobą co najmniej czteroletni staż pracy w urzędach, w tym przynajmniej dwa lata przepracowane na stanowisku kierowniczym. Osoby ubiegające się o posadę sekretarza zdobywały punkty m.in. za znajomość języka obcego oraz urzędniczych przepisów. Oceniane też były ich predyspozycje psychologiczne – umiejętność podejmowania decyzji, a także umiejętność logicznego i analitycznego myślenia, selekcji informacji, wyciągania wniosków oraz odporność na stres. Do zdobycia było maksymalnie 40 punktów.
Więcej w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze