Policja zajęła się sprawą, gdy w czwartek (29 listopada) aptekarka zatelefonowała z informacją o młodej klientce, która prawdopodobnie chce za pomocą podrobione recepty kupić leki psychotropowe.
– Zgłaszająca zwróciła uwagę na receptę, ponieważ kilka miesięcy wcześniej w aptece była już realizowana podobna recepta z takimi samymi numerami identyfikacyjnymi, wystawiona na to samo nazwisko, przez tego samego lekarza – wyjaśnia Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjanci zatrzymali 17-latkę pod zarzutem posługiwania się nieprawdziwym dokumentem uprawniającym do zakupu leków. Sfałszowane recepty znaleźli też podczas przeszukania w domu dziewczyny. Nastolatka przyznała się do winy. W piątek (30 listopada) usłyszała zarzuty.
– O wymiarze kary dla nastolatki zdecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo przerabiania bądź też podrabiania dokumentu w celu użycia go jako autentyczny, jak też posługiwanie się takim dokumentem zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5 – informuje Krukowska-Bubiło.
Więcej na ten temat w najbliższym papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze