Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 22:47
Reklama
Reklama

Wacław Harczuk z Zamościa - kierowca złotej kolumny

W tym tygodniu dalsza część losów Wacława Harczuk z Zamościa, jednego z kierowców "złotego konwoju"
Wacław Harczuk z Zamościa - kierowca złotej kolumny
Na pamiątkę pobytu w kochanym Batorkeszi na Węgrzech - tak to zdjęcie podpisał Wacław Harczuk (w skórzanej kurtce)

Wacław Harczuk z Zamościa był jednym z kierowców konwoju, który w 1939 roku ewakuował z Zamościa rezerwy złota Banku Polskiego do Rumuni. Później dotarł do Francji. Walczył z Niemcami. Wojnę przeżył w obozach internowania w Szwajcarii.

Wacław Harczuk (ur. w 1909 r. w Zamościu) był kierowcą-konduktorem w Lubelsko-Zamojskiej Spółce Samochodowej. W nocy z 8 na 9 września 1939 roku kierował jednym z autobusów, które wywiozły z siedziby oddziału Banku Polskiego w Zamościu 96 skrzyń złota wartego 30 mln zł. Pod eskortą, poruszając się bocznymi drogami, głównie nocą, kolumna dotarła do Śniatynia, gdzie na dworcu kolejowym skrzynie zostały przeładowane do wagonu kolejowego i następnie wraz z innymi depozytami złota przekroczyły granicę z Rumunią. O tych wydarzeniach pisaliśmy w ubiegłym tygodniu w publikacji "Mój wujek wiózł polskie złoto".

Po rozładowaniu złota misja Wacława Harczuka zakończyła się. Z kilkoma kolegami postanowił wrócić do Polski. W okolicach Tarnopola przyłączyli się do jednego z oddziałów Wojska Polskiego. Niestety, 17 września, Sowieci wkroczyli na terytorium Rzeczpospolitej. Pod Krzemieńcem jednostka, do której dołączył Wacław Harczuk została otoczona i rozbrojona przez Armię Czerwoną. 

 

Węgierski azyl

Do końca nie wiadomo w jakich okolicznościach, ale Wacław Harczuk znalazł się w grupie żołnierzy internowanych na Węgrzech. Przeszedł przez obóz w Miszkolcu, potem trafił do obozu Batorkeszi koło miasta Parkany (dziś to słowacka miejscowość Štúrovo).

 – To właśnie wtedy, po raz pierwszy, w listopadzie 1939 roku wysłał list do rodziny. Korespondencja była krótka. Pisał, że żyje. To było najważniejsze. Zresztą tak w czasie okupacji wyglądała większość listów. Najważniejsze było, że ktoś żyje. Dopiero po wojnie wujek opowiedział, jakie były jego losy – opowiada 96-letnia Maria Łukanowska z Obornik Wielkopolskich, siostrzenica Wacława.

Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pycha Moj GrzechTreść komentarza: Program Rodzina na swoim ma się b.dobrze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:15Źródło komentarza: W Hrubieszowie będzie punkt paszportowyAutor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkować
Reklama