W piątek (1 lutego) budowlańcy kopali rów na jednej z działek na zamojskim osiedlu. W pewnym momencie, na głębokości ok. 2-3 metrów koparka zahaczyła o coś twardego. Okazało się, że to pozostałości, prawdopodobnie po II wojnie światowej: fragmenty lufy i zamka karabinu, granat ręczny, a także kilkadziesiąt sztuk amunicji.
Zaalarmowano policję. Mundurowi zabezpieczyli teren i wezwali saperów z jednostki w Chełmie, którzy przejęli niewybuchy.
– Pamiętajmy, że niewybuchy lub niewypały mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego też nie wolno ich przenosić, dotykać, czy też rozbrajać. O nietypowym znalezisku należy natychmiast powiadomić Policję, a miejsce odnalezienia niewybuchu zabezpieczyć przed dostępem do niego osób postronnych, nieświadomych zagrożenia. Pamiętajmy, że nawet stare, zardzewiałe, zalegające w ziemi pozostałości po wojnie mogą być bardzo niebezpieczne – podkreśla Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze