Projekt nosi nazwę "Zwiększenie dostępności zalewu miejskiego w Zamościu jako miejsca aktywnej rekreacji w sąsiedztwie zamojskiego zespołu staromiejskiego". Inwestycja będzie ważna i od lat oczekiwana. Bo zamojski zalew miejski jest naprawdę malowniczo położony, urokliwy, ale, jak to się często powtarzało – choćby na sesjach miejscowej Rady Miejskiej – także "niedoinwestowany" (czyli jak czytamy w słowniku PWN "zaniedbany pod względem inwestycji").
Wygląda na to, że to się niebawem zmieni.
Władze Zamościa dopięły swego
O tym, że zamojski magistrat planuje nad miejscowym zalewem potężne inwestycje, pisaliśmy ostatnio w marcu ub. roku. Koszt inwestycji oszacowano wówczas na ponad 8 mln zł. W zamierzeniu remont miał być współinwestowany z Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Chodziło o kwotę 5 mln 639 tys. zł. Niestety, takie wsparcie nie zostało przyznane. Tak to wówczas tłumaczył Marcin Grabski, sekretarz Urzędu Miejskiego w Zamościu:
– Zajęliśmy na liście ósme miejsce. Ilość punktów, które udało się nam uzyskać, jednak nie wystarczyła do tego, aby dofinansowanie uzyskać – mówił. Co dalej? Zapoznamy się dokładnie z oceną. Po jej przeanalizowaniu będziemy mieli możliwość złożenia protestu. Jeśli nie zostanie on uwzględniony, pozostanie nam ewentualna skarga w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Pełny artykuł ukazał się w najnowszym numerze Kroniki Tygodnia. Dostępny także w e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze