Ekipa Piotra Kostrubca przystąpiła do meczu z Dwunastką Betard Wrocław bez swego kapitana – Macieja Nowalińskiego. Zamościanie rozgromili rywala 9:1 (Kozieł 2,5; Zavadskyi 2,5; Kiełb 2,5; Litwiniuk 1,5), a w całym meczu wrocławianie ugrali ledwie 4 sety.
Mimo kompletu punktów PWSZ Zamość... spadł jednak w tabeli z pierwszego miejsca na trzecie. Wszystko za sprawą decyzji Zarządu PZTS, który nieoczekiwanie anulował walkower w meczu z Mazelem Zielona Góra, utrzymując wynik 3:7 na korzyść rywali zamościan.
– Przed kilkoma dniami otrzymałem informację, że Zarząd PZTS podjął uchwałę unieważniającą decyzję Wydziału Rozgrywek o walkowerze, co jest dla mnie bardzo dziwne i niezgodne z regulaminem. Poprosiliśmy pisemnie o uzasadnienie tej decyzji i czekamy. Kontaktowałem się też z Wydziałem Rozgrywek i otrzymałem raz jeszcze zapewnienie, że Marco Golla w meczu z nami nie miał prawa wystąpić. Co ciekawe zresztą, Zielona Góra dzień później grała z Bronią Radom i walkower w tym meczu został utrzymany – wyjaśnia Piotr Kostrubiec. – Na pewno tej sprawy nie odpuścimy, a po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia, złożymy oficjalny protest – zapewnia trener PWSZ Zamość.
Napisz komentarz
Komentarze