Kuponów przybywa coraz więcej. Walka trwa w najlepsze i choć w gruncie rzeczy nasz plebiscyt stanowi dla wielu z Państwa formę sportowej zabawy, to zdajemy sobie sprawę, że są i tacy czytelnicy, którzy traktują go śmiertelnie poważnie. Szanujemy oczywiście każdą opinię, dziękując przy tym za każdy oddany głos.
Żeby przyczynić się do zwycięstwa swoich faworytów, wystarczy przysłać lub przynieść poprawnie wypełniony kupon do naszej redakcji na adres: ul. Żeromskiego 3, 22-400 Zamość. Przypominamy, że mamy dla Państwa wiele atrakcyjnych nagród, wśród których jest m.in. bluza meczowa Przemysława Tytonia z Deportivo La Coruna, podpisana przez wszystkich graczy hiszpańskiego zespołu. Oprócz tego na głosujących czekają zestawy pięknych albumów piłkarskich ufundowanych przez wydawnictwo "Izamarka" Marka Sztochela, książki z serii "Biblioteka Trenera" oraz grę FIFA 2017 podpisaną przez jednego z trenerów Ekstraklasy. Wkrótce pochwalimy się nowymi nagrodami. Jesteśmy pewni, że zrobią wrażenie.
Finałowa Gala Piłkarska Zamojszczyzny planowana jest na 24 lutego i wówczas przedstawimy wyniki. To niezwykłe wydarzenie zorganizujemy wespół z Zamojskim Okręgowym Związkiem Piłki Nożnej, który świętował będzie okrągłe 40-lecie. Atrakcji i niespodzianek z pewnością nie zabraknie.
W kolejnych numerach przybliżaliśmy dokonania naszych kandydatów. Za nami już prezentacje w kategoriach: Piłkarz Roku, Trener Roku i Drużyna Roku i Odkrycie Roku.
Tym razem chcemy oddać głos naszym czytelnikom, którzy przysyłają e-maile z ciekawymi spostrzeżeniami. Swoimi typami oraz obserwacjami podzielił się z nami m.in. Pan Mariusz (nazwisko do wiadomości redakcji), który kibicem piłkarskim jest już od czterdziestu lat i pamięta wszystkie plebiscyty KT.
- Nie ukrywam, że były takie lata, gdy o tytuł Piłkarza Roku walczyli gracze pokroju takiego, że dzisiaj bez problemu znaleźliby się w składzie np. Górnika Łęczna. Ale nie ma co wybrzydzać. Moim zdaniem, najlepszym piłkarzem powinien zostać Rafał Turczyn z Hetmana, który ma chyba dwie wątroby i ze cztery płuca, bo nigdy się nie męczy. Wrażenie zrobił też na mnie Damian Ziółkowski. Jeżeli strzela się tyle goli w jednej rundzie, to na pewno nie jest się ogórkiem. Oby tylko trenerzy w Hetmanie go nie zajechali. Bardzo podoba mi się też gra Karola Karólaka z Tomasovii. Potrafi tak podać z głębi pola, że palce lizać.
Więcej w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze