Towar był ukryty w schowku pod fotelem kierowcy. Natrafili na niego podczas rewizji autokaru celnicy z przejścia granicznego w Hrebennem. 36-latek prowadzący autobus nie przyznał się do próby przemytu. Twierdził, że dyski nie należą do niego.
Funkcjonariusze celni chyba nie uwierzyli, wszczęli przeciwko cudzoziemcowi postępowanie, a na poczet grożącej mu grzywny zajęli 2 tys. zł. Mężczyzna stracił również prawdopodobnie przeznaczone na sprzedaż dyski o pojemności od 80 do 1000 GB.
Napisz komentarz
Komentarze