-Uprawy fasoli w naszej gminie zajmują 650 hektarów, to około 10 procent areału gruntów ornych - mówi burmistrz Andrzej Podgórski.
Niestety z roku na rok jej areał w gminie maleje, bo opłata jest nieopłacalna. To rolników boli.
– Cena 1,8 zł za kilogram jest nieopłacalna, bo na półce sklepowej ta sama fasola za kilogram kosztuje ok. 10 zł. Ktoś po drodze zarabia, na pewno nie rolnik – mówi Edmund Leńczyk, rolnik z Klątw w gm. Tyszowce.
Zwraca uwagę, że polskim rolnikom zabroniono ostatnio przy uprawie fasoli stosowania substancji biologicznie czynnych, które mogli do tej pory stosować tłumacząc to przepisami unijnymi. Jednocześnie do Polski trafia fasola z krajów, gdzie te środki można stosować. Zdaniem Leńczyka, kłód rzucanych pod nogi rolnikom jest coraz więcej i dlatego ludzie likwidują uprawy.
O trudnej sytuacji na rynku fasoli będzie mówił też burmistrz Tyszowiec Andrzej Podgórski, który o godz. 16 otworzy Święto Kwitnącej Fasoli. Potem na scenie pojawi się miejscowy zespół Bell Canto. Będą konkursy i zabawy związane z fasolą. Na scenie zaprezentują się zespoły Imperium, Interia X z Dubienki i werbkowicka kapela Stah. Około godz. 21 na scenę wkroczą Baciary, czyli górale z Zakopanego i Poronina. Będzie więc trochę popu, rocka, biesiady, trochę disco, trochę muzycki na góralską nutę z charakterystycznym góralskim dialektem. Na pewno będzie można i potańczyć i pośpiewać.
– Nie zabraknie też atrakcji kulinarnych – zapowiada Piotr Cyc z firmy Dreams, który jest współorganizatorem imprezy.
Napisz komentarz
Komentarze