Mężczyzna transportował do ubojni bydło, w sumie 19 zwierząt. Po drodze korzystał z GPS. Nawigacja "nie wiedziała", że pilotuje samochód ciężarowy i wskazała kierowcy do przejazdu drogę gminną, na której obowiązuje ograniczenie tonażu do 8 ton.
– W konsekwencji kierowca wjechał wjechał do przydrożnego rowu i samochód się przewrócił. Na miejsce wezwano służby weterynaryjne, które stwierdziły, że 4 sztuki bydła na skutek obrażeń padło – relacjonuje Monika Ryczek z tomaszowskiej policji.
Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niestosowanie się do znaków drogowych mężczyzna został ukarany mandatami, ale i tak może mówić o wielkim szczęściu, bo on nie odniósł żadnych obrażeń.
Napisz komentarz
Komentarze