30 lipca w nocy przez Wereszyn jechał oplem vivaro 28- letni obywatel Ukrainy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, mężczyzna najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a potem na pobocze drogi. Czołowo uderzył autem w drzewo. 51 - letnią pasażerkę opla udało się uwolnić z auta dopiero strażakom, przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Kobieta z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia.
Dzień wcześniej, W Łabuniach Reformie, na drodze krajowej nr 17 inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą, którym ukraiński przewoźnik wiózł 22 tony ładunku z Ukrainy do Łotwy. Okazało się, że jak później odnotowali ” Prawe tarcze hamulcowe na II i III osi naczepy są popękane, co w każdej chwili mogło skutkować rozpadnięciem się tarczy i zablokowaniem koła – również w czasie jazdy. Co gorsza, po lewej stronie na III osi nie było ani tarczy ani klocków hamulcowych„. Usterkę tę inspektorzy uznali za niebezpieczną. W konsekwencji zakwestionowali zezwolenie zagraniczne uprawniające ukraińskiego przewoźnika do przejazdu tranzytem przez Polskę. Przewoźnik stworzył realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Grozi mu kara w wysokości 2 tys. zł za stan techniczny pojazdu oraz 12 tys. zł. za brak wymaganego zezwolenia zagranicznego. Pojazd skierowano na wyznaczony parking do czasu wykonania naprawy naczepy i przedstawienia nowego zezwolenia.
Napisz komentarz
Komentarze