Rozmowa z Aliną Kolibską, przewodniczącą Zarządu Osiedla Nowe Miasto.
Jest pani przewodniczącą od 1994 r. Jak to możliwe? Ludzie lubią zmiany.
- Na początku nie było kogo wybrać. Na zebranie przyszły 4 osoby. Namówiła mnie koleżanka, mówiąc, że trzeba coś zrobić na osiedlu, bo w ulicach nie ma kanalizacji, sieci wodociągowej ani telefonów. Potrzeby osiedla były ogromne. Zgodziłam się.
I zaczęła pani działać?
To tylko część artykułu. Cały dostępny jest w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze