We wtorek policjanci z biłgorajskiej drogówki stali przy drodze w Aleksandrowie i sprawdzali, czy kierowcy nie jadą zbyt szybko. Ok. godz. 14-tej nadjechał motocykl bez tablicy rejestracyjnej, a jego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 30 km/h. Policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten jednak ani myślał się zatrzymać. Zaczął uciekać. Najpierw kierował się w stronę Józefowa, następnie wjechał w drogę szutrową, porzucił motocykl i... ukrył się w krzakach. Tam został zatrzymany przez policjantów.
Jak się okazało, motocyklem KMT kierował 22-letni mieszkaniec Biłgoraja. Był trzeźwy. Tyle, że jak wyszło na jaw po o sprawdzeniu w policyjnych bazach, nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, a jego KMT nie miał aktualnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Teraz 22- latek stanie przed sądem, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze