Obie ekipy w dotychczasowych spotkaniach ligowych odniosły same zwycięstwa, więc pojedynek za Rotundą miał dać odpowiedź, która z drużyn będzie bliżej Centralnej Ligi Juniorów U-17. Odpowiedzi nie znamy nadal, ponieważ wynik remisowy sprawia, że o wszystkim może decydować mecz Lublinie (03.11). Oczywiście, o ile do tego czasu ani zespół Sebastiana Luterka, ani Motor nie straci punktów.
Od pierwszego gwizdka byliśmy świadkami bardzo szybkiego meczu. Zamościanie objęli prowadzenie już w 4 min., gdy podanie Damiana Dołby zamienił na bramkę Łukasz Pokrywka. Nieco zaskoczeni takim obrotem sprawy lublinianie przez dobry kwadrans nie potrafili złapać rytmu gry. Później spotkanie się wyrównało i obie ekipy wypracowały sobie po kilka bramkowych okazji. Bardziej skuteczni okazali się przyjezdni, którzy w 41 min. doprowadzili do wyrównania. Po zmianie stron nadal oglądaliśmy żywy i szybki mecz, w którym nie było kalkulacji. To na jedną, to na drugą bramkę sunęły groźne ataki, które nie przyniosły już jednak zmiany rezultatu.
- Dotychczas i my, i Motor graliśmy z przeciwnikami, którzy głównie murowali dostęp do swojej bramki. W tym meczu oba zespoły chciały zaś bardzo wygrać i zaprezentowały ofensywny styl. Do ostatniej minuty było widać, że remis nikogo nie urządza. Szybko objęliśmy prowadzenie, później stworzyliśmy sobie jeszcze kilka dobrych okazji. Rywalom trzeba jednak oddać, że też kilka razy poważnie nam zagrozili. Po meczu zgodziliśmy się z trenerem Robertem Rogalą, że remis jest sprawiedliwym wynikiem, a obie drużyny mają za sobą solidne 90 minut – powiedział trener Sebastian Luterek.
AMSPN Hetman Zamość – Motor Lublin 1:1 (1:1)
Bramki: Pokrywka 4 - Szałachowski 41.
AMSPN Hetman: Krzysztof Janiak - Szymon Wanarski, Wojciech Żukowski, Tomasz Owsik, Jakub Kołodziejczuk - Bartłomiej Panas, Rafał Tomasiak (85 Adam Pawluk), Łukasz Pokrywka, Maciej Nowak, Sebastian Naklicki – Damian Dołba.
Żółte kartki: Żukowski, Naklicki.
Napisz komentarz
Komentarze