Długo zbierałam się, by powiedzieć o tym całemu światu, że mam nieuleczalnie chore dziecko, które codziennie walczy o życie i zdrowie – napisała na stronie www.pomagam.pl mama małej Arianki, która niedawno skończyła roczek.
Dziewczynka choruje na mukowiscydozę, czyli bardzo ciężką chorobę genetyczną, która systematycznie wyniszcza jej organizm. Choroba atakuje układ oddechowy i pokarmowy, powodując włóknienie narządów (płuca, trzustka), a jedyną szansą na przedłużenie życia jest dla pacjenta transplantacja płuc. "Każdy dzień dla nas to walka o zdrowie i życie... A niestety leki i większość sprzętu do rehabilitacji są nierefundowane. Arianka przeszła już w swoim krótkim życiu zaostrzenie choroby. Kilkutygodniowe leczenie różnymi antybiotykami, okropny męczący kaszel, który już z nami niestety zostanie na stałe, oraz dwie groźne bakterie, które wyniszczają jej płuca i są antybiotykooporne. Proszę o pomoc i wsparcie w imieniu mojej córki, każdemu ogromnie dziękuję za chęć pomocy" – czytamy na www.pomagam.pl.
Mała Arianka jest podopieczną Fundacji Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.
Na leczenie dziewczynki zorganizowana została zbiórka pieniędzy. Jej organizatorzy chcą zebrać 25 tys. zł. W piątek (27 września) na koncie była już połowa tej kwoty. Każdy może wesprzeć Ariankę, wystarczy wejść na stronę serwisu www.pomagam.pl i dokonać wpłaty.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze