Zarośnięte, zaniedbane, zapomniane. Tak można opisać wygląd niestety wielu polskich, i nie tylko, grobów na cmentarzach na Ukrainie. To pokłosie II wojny światowej i tego, co się działo kilka lat po wojnie: pogromów, masowych ucieczek i wysiedleń. Po dawnych mieszkańcach pozostały tylko cmentarze.
– Wymuszona emigracja spowodowała, że większość grobów Polaków za granicą nie ma dzisiaj opiekunów. Na co dzień nie ma też w ludziach, którzy są na miejscu, takiej woli czy może sił i czasu, żeby zadbać jeszcze o kogoś. Zmarłym pamięć się należy – tłumaczy Mariusz Skorniewski, prezes Stowarzyszenia Robim Co Możem Ulhówek, który od kilku lat jest współorganizatorem akcji sprzątania cmentarzy przed Świętem Zmarłych.
W tym roku będą dwie akcje: Porządkujemy Zapomniane Cmentarze Pogranicza 2019 i Zapal Znicz na Pograniczu.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kronika Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze