Gola na wagę trzech punktów Błękitni strzelili w momencie, gdy Olimpiakos prowadził grę, atakował, zagrażał ich bramce i oddał kilka nieznacznie niecelnych, mocnych strzałów. Bramkarz Tomasz Kozak, który znalazł się naszej redakcyjnej jedenastce kolejki w dwu poprzednich wydaniach, tym razem się nie popisał. Zagraną przez Artura Kukiełkę piłkę odbił przed siebie, a z "prezentu" skorzystał Mariusz Szarlip. Tuż przed tym zdarzeniem Kukiełka starał się pobudzić kolegów z drużyny do lepszej gry. – Panowie, sami prosimy się o stratę bramki – krzyczał środkowy obrońca Błękitnych. – Olimpiakos zepchnął nas do głębokiej defensywy. Zdominował nas. Szczęśliwie zdobyliśmy bramkę. Szarlip znalazł się tam, gdzie powinien. I z zimną krwią pokonał Kozaka – mówi Piotr Paluch, trener zespołu z Obszy.
Cały artykuł jest dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze