Po pięciu kolejkach zamościanie mieli na swoim koncie sześć punktów, co z pewnością było dorobkiem niezadowalającym. W sobotni wieczór pokazali jednak, że ciągle trzeba się ich bać. Spotkanie z podkarpacką ekipą miało bardzo zacięty przebieg i stało na wysokim poziomie. Kibice mogli nawet żałować, że w pierwszej lidze mecze toczą się jednocześnie na dwóch stołach. Uciekało im bowiem wiele efektownych zagrań.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze