Działo się to nocą z niedzieli na poniedziałek (22/23 grudnia). Dyżurny tomaszowskiej policji odebrał telefon z informacją o prawdopodobnie pijanym kierowcy. We wskazany rejon wysłano patrol. Gdy policjanci tam dotarli, zobaczyli skodę stojącą na trasie Szczepiatyn-Krzewica. Samochód był zniszczony. Miał rozbity przód i poważnie zarysowany bok.
– W samochodzie, za kierownicą siedział 59-latek, obok pojazdu znajdował się 44-latek. Obaj byli pijani. Nie wymagali pomocy medycznej – relacjonuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Starszy z mężczyzn "wydmuchał" 3 promile, młodszy był tak kompletnie pijany, że policjanci nie zdołali go przebadać. Od obu mieszkańców gminy Ulhówek pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Obu policjanci zatrzymali też uprawnienia do kierowania. Teraz sprawdzają, który z nich siedział za kierownicą, gdy doszło do kolizji.
Napisz komentarz
Komentarze