Obie poszkodowane osoby zgłosiły się na policję w czwartek, 2 stycznia.
Mieszkanka gminy Łabunie zgłosiła w komendzie, że przez internet zamówiła meble do swojego mieszkania. Zapłaciła za nie ponad 500 zł. Początkowo wydawało się, że wszystko gra. Kobieta dostała informację, że zlecenie zostało przyjęte do realizacji. Towar miał dotrzeć do niej w ciągu dwóch tygodni. Czas minął, a przesyłki nie było. Wówczas klientka napisała do sprzedawcy, ale jej mail nie dotarł do adresata, a na dodatek okazało się, że strona sklepu, w którym zrobiła zakupy, przestała istnieć.
Oszustwo zgłosił również mieszkaniec Zamościa, który online kupił buty warte 250 zł. Mężczyzna zamówił je kilka tygodni wcześniej na portalu aukcyjnym. Tak jak powinien, przelał pieniądze na wskazane konto i czekał na paczkę. Nie doczekał się, a gdy interweniował u sprzedawcy ten zapewnił go, że nadał przesyłkę odmówił jednak ustalenia, co się z nią stało. Później kontakt się urwał. Zamościanin nie ma butów, zwrotu pieniędzy też nie.
Policjanci z Zamościa usiłują namierzyć oszustów. Jeśli im się uda, nieuczciwym handlarzom może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze