Gmina Obsza szuka oszczędności w edukacji. Jednym z pomysłów na ratowanie sytuacji jest likwidacja szkoły w Woli Obszańskiej, do której uczęszcza obecnie... 3 dzieci. Jest jeszcze 7 przedszkolaków, w tym dwoje w zerówce. Władze samorządowe zapewniają, że nauczyciele nie straciliby pracy, zaś w budynku mogłoby się mieścić gminne przedszkole.
W gminie Obsza funkcjonuje pięć podstawówek – w Obszy, Zamchu, Babicach, Olchowcu i Woli Obszańskiej, przy czym w tych dwóch ostatnich miejscowościach edukacja kończy się na trzeciej klasie. Jeśli jednak w Olchowcu w klasach 1-3 jest ponad 24 dzieci, a do "zerówki" uczęszcza 4 maluchów, to w Woli Obszańskiej jest tylko jedna klasa druga, w której uczy się... 3 dzieci. Do oddziału przedszkolnego rodzice posyłają 7 swoich pociech, ale tylko dwoje z nich to "zerówkowicze" (pozostałe przedszkolaki to 5-latkowie). Zatrudnienie w tej placówce to 3,51 etatu pedagogicznego.
Utrzymanie placówek oświatowych pochłonie w tym roku prawie 6,9 mln zł, z czego niewiele ponad 4 mln zł stanowi subwencja oświatowa. Resztę samorząd musi wyłożyć z własnego budżetu.
– To nie są małe środki, bo co roku dokładamy do oświaty średnio 2,5 mln zł – mówi wójt gm. Obsza Andrzej Placek.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze