W ulhóweckiej krainie szczęśliwości wszyscy wspaniale pracują i współpracują. Sukcesy gonią sukcesy. Jeden po drugim – przynajmniej zdaniem wójta. Jest jednak jedna czarna owca, a może i niejedna, która atmosferę psuje, knuje, nadmiernie wypytuje i dobre samopoczucie wójta rujnuje. Ale ten się nie podaje, walczy ze złem i namawia do zgody.
Ostatnia sesja Rady Gminy Ulhówek była pod wieloma względami wyjątkowa. W Internecie obejrzało ją blisko 800 osób. I nie mylił się wójt mówiąc, że oglądalność ta przebije wszystkie gminy. Na na tyle odsłon sesji nie mogą nawet liczyć radni powiatu tomaszowskiego. Ich obradom przygląda się bowiem zwykle od 50 do 200 osób.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze