Działo się to w ostatni piątek, 3 kwietnia. Gdy funkcjonariusze zobaczyli trzech młodych mężczyzn, postanowili ich wylegitymować. Jeden próbował uciec, a kiedy policjanci mu to uniemożliwili, zrobił się agresywny i wulgarny.
– Pomimo tego, że był upominany przez policjantów nie zaprzestał swojego nagannego zachowania. A wręcz przeciwnie wulgaryzmy i groźby odwetu zaczął kierować również pod adresem policjantów. Kiedy mundurowi postanowili doprowadzić go do komisariatu, ten zaczął szarpać i popychać jednego z policjantów – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
20-letni agresor, mieszkaniec Szczebrzeszyna został zatrzymany. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych oraz kierowania w stosunku do policjanta gróźb karalnych. Odpowie za to przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
– Ponadto podczas interwencji 20-latek naruszył również przepisy określone w kodeksie wykroczeń, m.in. odmówił podania swoich danych personalnych, wielokrotnie używał słów wulgarnych w miejscu publicznym, a przede wszystkim złamał zakaz dotyczący gromadzenia się. Za to również odpowie przed sądem – dodaje Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze