Co czuje ksiądz w opuszczonym kościele?
– Czy kościół jest opuszczony, zamknięty? Tak bym tego nie ujął. To nie Kościół został zamknięty, tylko świątynie mają swoje ograniczenia. Kościół żyje, Lud Boży pielgrzymuje i nawet bramy piekielne go nie przemogą. Wiem, że wielu ludzi żyje dziś modlitwą w domach i dziękuję im, że potrafili dobrze zachować się wobec podjętych działań chroniących nas przed pandemią. Jednym z częstych pytań ze strony moich wiernych było to, dlaczego do kościoła, który jest bardzo duży, ma ponad 80 ławek, może wejść tylko 5 osób na nabożeństwo, a do sklepu, który jest obok mogła wejść nieograniczona liczba ludzi? I dlatego bolesnym był widok parafianki, która przyszła na drogę krzyżową i stała przed kościołem, ponieważ było w nim już 5 osób.
Cały wywiad dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze