Beata Ponurek z Majdanka (gm. Tomaszów Lub.) jest pielęgniarką i terapeutą środowiskowym szpitala w Łęcznej. Pracuje w środy, czwartki i piątki z osobami młodymi chorymi psychicznie. Na domowe wizyty (w tzw. naturalnym środowisku) jeździ razem z lekarzem (w zespole środowiskowym jest jeszcze drugi lekarz i psycholog). Mają 140 osób pod opieką. Teraz starają się organizować pomoc dla osób chorych przez telefon.
– Teleporady są skuteczne. Jednak czasem pacjenci mają duży kryzys i musimy do nich pojechać. Leczenie jest im potrzebne, żeby nie trafili do szpitala psychiatrycznego. W szpitalu mamy pełne zaopatrzenie ochronne. Na wizyty środowiskowe wybieramy się więc w maseczkach, goglach, rękawiczkach, zawsze licząc się z tym, że chory może nasz strój źle odebrać. Ale środki ostrożności są konieczne – mówi pani Beata.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze