Takiego zjazdu Zamość nigdy wcześniej nie oglądał. W słynnym Synodzie Zamojskim uczestniczyli duchowni rzymskokatoliccy i grekokatoliccy, zwani unitami. Podjęto doniosłe ustalenia. Zatwierdził je sam papież. Podczas zaborów Rosjanie próbowali tę kościelną unię zniszczyć. Rozpoczęły się brutalne prześladowania unitów. Ich dzielna postawa była częścią polskiej drogi do odzyskania niepodległości.
Z powodu bagnistego położenia, musiano przeprowadzić tu linję (kolejową) przez sam środek wsi Żórawnicy (dziś Żurawnica w gm. Zwierzyniec)" – pisał Antoni Borkowski na łamach "Kroniki Powiatu Zamojskiego" z 30 września 1918 r. "Wieś ta liczyła połowę mieszkańców Unitów, żyją tu jeszcze ludzie, którzy pamiętają dobrze smutną przeszłość swej rodzinnej wsi: jak to zjeżdżały do niej władze rosyjskie, jak nawracano na prawosławie, jak spędzano tu opornych Unitów z sąsiednich wiosek, jak oporniejszych wysyłano w obce strony, lub sami musieli uciekać, gdzie pomarli, ale wytrwali".
Postawa grekokatolików budziła wówczas ogromny szacunek. "Może należałoby uczcić pamięć tych bohaterów z pod strzechy jakimś pomnikiem, czy to w Lublinie, czy w Warszawie, któryby przypomniał ich wielkie, a ciche bohaterstwo przyszłym pokoleniom" – postulował Borkowski.
Sławny Synod Zamojski
Zjednoczenie polskich katolików i prawosławnych było możliwe dzięki unii, którą zawarto w 1596 r. w Brześciu. Ustalono wówczas, że wierni Kościoła wschodniego pozostaną przy "obrządku oraz języku cerkiewnosłowiańskim", ale przyjmą zwierzchnictwo papieża. Unici, na wzór rzymskokatolicki, zaczęli także organizować seminaria duchowne, opracowywali na nowo księgi liturgiczne oraz zwoływali synody. Najsłynniejszy z nich odbył się w dniach 26 sierpnia – 17 września 1720 r. w Zamościu. Zgromadzenie było znakomite. Przybyli na nie: Hieronim, arcybiskup edeski, Józef Wyhowski, biskup łódzki i ostrogski, Floryan Hrebnicki, arcybiskup połocki, Atanazy Szeptycki, biskup lwowski, halicki i Kamieńca Podolskiego, Wawrzyniec Drucki Sokoliński, arcybiskup smoleński i siewierski, Hieronim Ustrzycki, biskup przemyski oraz wielu innych dostojników katolickich i unickich, dziekani, duchowni i urzędnicy kościelni z dziesięciu diecezji.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze