Punkt przedszkolny w Łabuniach w takiej formie jak dotychczas nie może działać. A jeśli tak się stanie, nie powinno tam uczęszczać więcej niż 25 dzieci. Tak twierdzi, powołując się na przepisy, wójt Mariusz Kukiełka. Wygląda na to, że radni będą mieli w tej sprawie twardy orzech do zgryzienia. Rodzice przedszkolaków już są zaniepokojeni.
Nasza władza planuje przenieść punkt przedszkolny z Łabuń do Ruszowa. Twierdzą, że ten w Łabuniach nie spełnia już odpowiednich wymogów – żali się mieszkanka Łabuń (nazwisko do wiadomości redakcji). – W Ruszowie są jednak naszym zdaniem znacznie gorsze warunki. Dzieci nie będą mogły stamtąd normalnie wyjść poza teren przeznaczony na placówkę, bo brakuje chodników. W Łabuniach mogły wybrać się z wychowawcami do biblioteki, na spacer do parku czy do innych miejsc. To na pewno miało pozytywne znaczenie w ich edukacji.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze