Młody kierowca szalał swoim audi po zamojskiej starówce w poniedziałek (25 maja) wieczorem. Jeździł m.in. pod prąd jedną z jednokierunkowych ulic. Uwagę zwrócili mu dwaj mężczyźni w wieku 35 i 49-lat.
– 21-latek zatrzymał się, a po krótkiej wymianie zdań - ruszył nie zwracając uwagi na stojących przed autem pokrzywdzonych. 49-latek zdążył w porę zareagować i odskoczył od samochodu, natomiast 35-latek został potrącony przednią częścią audi, przez co uderzył ręką w maskę auta – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Rozjuszony młody człowiek zagroził jeszcze 35-latkowi, że zrobi mu krzywdę. Chwilę potem miedzy mężczyznami doszło do szarpaniny. na szczęście żaden z nich nie ucierpiał.
21-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. We wtorek Wczoraj usłyszał zarzuty narażenia pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kodeks karny przewiduje za to do lat 3 więzienia. Młody człowiek odpowie również za kierowanie gróźb karalnych uszkodzenia ciała 35-latka, za co grożą 2 lata odsiadki.
– Uwadze sądu nie umkną także wykroczenia drogowe, które popełnił podejrzany – podsumowuje Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze