Ogień w zakładzie stolarsko-meblowym na ulicy Lipowej zauważono ok. godz. 21 w czwartek, 23 lipca. Na miejsce ruszyli strażacy zawodowi i ochotnicy. Paliło się w jednym z siedmiu przylegających do siebie pomieszczeń. Zagrożony był m.in. magazyn gazów technicznych oraz namiotowe składy płyt meblowych.
– Po przygaszeniu ognia przystąpiono do prac rozbiórkowych nadpalonej podłogi, oddymieniu pomieszczeń oraz kontroli pomieszczeń pod kątem obecności tlenku węgla – relacjonuje mł. bryg. Marcin Żulewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia. Na szczęście pożar błyskawicznie zlokalizowano i całkowicie ugaszono w ciągu trwającej 2 godziny akcji. Uratowano menie, którego wartość to ok. 500 tys. zł. Straty są dziesięciokrotnie niższe. Spaliły się płyty meblowe, dwa okna, drzwi, podłoga, pod którą nagromadzone były trociny oraz instalacja elektryczna.
W działaniach brało udział 13 strażaków z Zamościa i niemal drugie tyle druhów z Mokrego i Złojca.
Napisz komentarz
Komentarze