Stałe fragmenty gry w wykonaniu Omegi są niebezpieczne dla każdego rywala tego zespołu w lidze. Tym razem przekonał się o tym Olimpiakos, który przegrał w Starym Zamościu 0:3 (0:1), bo gospodarze świetnie rozegrali dwukrotnie rzut wolny i raz rzut rożny. Na prowadzenie Omega wyszła w 45 minucie. Łukasz Mikulski zagrał z wolnego piłkę na pole karne. Następnie Damian Wajdyk podał głową futbolówkę do Daniela Samulaka, a ten przyjął ją na klatkę piersiową i celnie strzelił z woleja. W 71 minucie wolnego wykonał Łukasz Bubeła. Zagrał do Mikulskiego, który posłał piłkę do Bartosza Nizioła. Najlepszy strzelec ligowy nie zmarnował okazji. Dwie minuty później Bubeła dośrodkował z kornera. Bramkarz Olimpiakosu Marcin Borek podbił piłkę do góry. Najwyżej wyskoczył Wajdyk. I strzałem głową z kilku metrów ustalił wynik spotkania.
Co na ten temat ma dopowiedzenia trener Omegi? Przeczytasz tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze