Okażmy serce i włączmy się do tej akcji – zachęcają urzędnicy i zapewniają, że wrzucanie nakrętek do pojemnika nie wiąże się z zagrożeniem, związanym z pandemią COVID-19. W końcu pojemnik nie stoi w zamkniętym pomieszczeniu, ale został ustawiony przed urzędem. Wystarczy zebrać trochę nakrętek w domu, przynieść i wrzucić do pojemnika.
– Od jakiegoś czasu mieszkańcy pytali o to, czy moglibyśmy kupić taki pojemnik. Burmistrz zlecił mi zajęcie się tą sprawą. Pojemnik wykonano na nasze zamówienie. Razem z transportem kosztował pond 2 tys. zł. Warto było go kupić, bo cieszy się wielkim zainteresowaniem – podkreśla Katarzyna Piechnik, sekretarz Lubyczy Królewskiej. Dodaje, że problemu z opróżnieniem pojemnika nie będzie. Pod budynkiem urzędu są piwnice i tam będą przechowywane nakrętki aż do czasu, gdy nazbiera ich się na tyle dużo, że będzie się opłacało je zawieźć do Hospicjum Santa Galla w Łabuńkach. Potem hospicjum je sprzeda, a pieniądze przeznaczy na finansowanie bieżącej działalności.
– Zbierając nakrętki, pomagamy potrzebującym, ale też dbamy o ekologię. To korzyść podwójna – dodaje Katarzyna Piechnik.
Napisz komentarz
Komentarze