Policjanci drogówki namierzyli mężczyznę w czwartek (14 stycznia) wieczorem na ulicy Wojska Polskiego w Zamościu. Podejrzewali, że kierowca volkswagena może prowadzić auto pod wpływem alkoholu. I to była prawda. 36-latek miał w organizmie prawie 4 promile! To nie koniec. Bo badanie narkotestem wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy. Dokładną ilość i rodzaj narkotyku mają wykazać dodatkowe, szczegółowe badania.
– Mężczyzna stracił prawo jazdy. Pojazd, którym się poruszał został odholowany na parking strzeżony. On sam wkrótce usłyszy zarzuty – zapowiada asp. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Dodaje, że za jazdę po pijanemu czy po narkotykach można trafić do więzienia na 2 lata. Poza tym sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych.
Napisz komentarz
Komentarze