– Kto pozwolił na postawienie takiego hangaru w środku wsi z zabudową drewnianą chronioną przez konserwatora? – pytał redakcję tuż przed świętami pan Adam, turysta z Krakowa. – Dawno nie byłem w Górecku. Spacerowałem i nagle moim oczom ukazał się widok zupełnie niepasujący do otoczenia. Tak można? – pytał.
Przy drewnianej karczmie „Szum” został zbudowany murowany budynek, ponoć dom weselny. Postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy jak wygląda to „coś” co turystę tak zbulwersowało. Tym bardziej, że w toku wyjaśniania sprawy pojawił się nowy wątek.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze