W czwartek, 18 marca Lubelski Związek Piłki Nożnej opublikował komunikat, w którym poinformował, że zgodnie z ogłoszonymi dzień wcześniej obostrzeniami dla całego kraju z dniem 20 marca zostają czasowo zawieszone rozgrywki IV ligi i niższych klas rozgrywkowych seniorów oraz III ligi kobiet. Rządowe rozporządzenie zostało nieprzychylnie przyjęte przez środowisko piłkarskie Zamojszczyzny.
– To zupełnie bezsensowna decyzja, która przyniesie całkowicie odwrócony skutek. Rozgrywki piłkarskie nie mają wpływu na transmisję wirusa. Ponadto uprawianie sportu podnosi odporność organizmu. Wisła Kraków, Cracovia i inne kluby z najwyższych lig mogą grać, a piłkarze amatorzy – nie mogą. To wydaje się nielogiczne i niesprawiedliwe. Dla wielu z nas piłka nożna jest całym życiem. Nieprzypadkowo klasę okręgową nazywa się „najciekawszą ligą świata”. Znam ludzi z Krakowa, którzy wolą pójść na mecz „okręgówki” niż Wisły czy Cracovii. Odebrano nam coś ważnego. A zrobił to ktoś, kto być może nawet nie wie, że takie rozgrywki istnieją. Ktoś, kto chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie mają znaczenie dla społeczeństwa lokalnego – twierdzi Michał Mękal, prezes zajmującego pierwsze miejsce w tabeli zamojskiej klasy okręgowej Igrosu Krasnobród.
Więcej na ten temat tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze