Wczoraj (21 kwietnia) do komendy policji w Zamościu dodzwoniła się kobieta, która opowiedziała, że jadąc przez Wychody widziała podejrzanie przemieszczające się audi, przypuszczała, że kierowca może być pijany. Jechała za tym autem do momentu, gdy skręciło na posesję.
Wkrótce na miejscu byli policjanci. Od 54-latka z gminy Zamość natychmiast wyczuli alkohol. Badanie alkomatem tylko potwierdziło, że mężczyzna jest pijany. Miał prawie 3 promile. Na dodatek okazało się, że popełnił jeszcze inne przestępstwo: złamał sądowy zakaz kierowani pojazdami mechanicznymi.
54-latek został zatrzymany. Wkrótce przed sądem. Za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat więzienia, za łamanie zakazów sądu - do 5.
– Postawa zgłaszającej, która zareagowała na nietrzeźwego kierowcę zasługuje na uznanie. Świadomość zagrożenia, jakie stwarza pijany kierowca oraz współodpowiedzialność za bezpieczeństwo innych - godna jest naśladowania – podkreśla Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze