Kobieta zamierzała sprzedać adapter do parasolki do dziecięcego wózka. Wystawiła towar w internecie za 30 zł.
Podobnie jak to już bywało w przeszłości w podobnych przypadkach, z 27-latką skontaktowała się osoba zainteresowana zakupem. Kobieta otrzymała link, który posłużyć do odbioru pieniędzy. Kliknęła w niego i otworzył się formularz, w którym wpisała swoje dane, m.in. numer PESEL oraz karty płatniczej. Nie podejrzewając niczego 27-latka wpisała też swój login do bankowości mobilnej.
CZYTAJ TAKŻE: ZŁODZIEJSKI SMS. 42-LATEK Z ZAMOŚCIA STRACIŁ 1000 ZŁ
Przez pomyłkę wpisała błędne hasło. Bank to wychwycił i przesłał jej nowy kod dostępu. Kobieta wystukała go i znowu wróciła do formularza, wtedy zaczęła coś podejrzewać. Osobie zainteresowanej kupnem zaproponowała inną formę zapłaty, ta jednak nalegała na wcześniejszą formę, przesłała kolejny link. Mieszkanka gminy Łabunie zrezygnowała z transakcji, a kilka godzin później z banku dostała komunikat o dziwnych operacjach na rachunku: ktoś z jej konta usiłował przez BLIK wypłacić 1000 zł. Na szczęście kobieta nie straciła oszczędności.
Napisz komentarz
Komentarze