Gmina miała działkę. Małą, i jakby się mogło wydawać, niezbyt atrakcyjną. Chciała ją sprzedać. Podczas przetargu okazało się, że działka jest warta cztery razy więcej niż zakładała gmina. Ale spokojnie, bo to wcale nie znaczy, że działki nagle tak podrożały. Przyznać jednak trzeba, że nieźle się w Tarnawatce sprzedają.
Powiadają, że towar jest wart tyle, ile kupujący chce za niego zapłacić. Tak też było w przypadku przetargu na sprzedaż gminnej działki położonej w Suminie. Ostatecznie zaoferowana cena ponad czterokrotnie przebiła cenę wywoławczą.
Pod koniec maja gmina sprzedawała niezabudowaną działkę o powierzchni 0,298 ha położona w sołectwie Sumin. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego przeznaczoną pod budownictwo zagrodowe. Biegły uznał jednak, że trudno będzie tę działkę zagospodarować (działka w kształcie trapezu, którego jeden bok ma w podstawie 12, drugi 42 m, usytuowana odległości około 30 m od lasu). Wartość nieruchomości wycenił na 8210 zł.
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze