Pierwszego dnia przedstawiona została plenerowa instalacja artystyczna “Singer contra Singer” oraz towarzysząca temu wydarzeniu festiwalowa gazeta “Sztukmistrz krasnobrodzki”. Ponadto można było obejrzeć film dokumentalny pt. “Warszawa – pejzaż z Singerem”. To wszystko działo się w centrum Krasnobrodu na Placu Siekluckiego.
Natomiast wieczorna część programu miała miejsce w sali widowiskowej Krasnobrodzkiego Domu Kultury, gdzie odbył się spektakl literacko-muzyczny “Opowieści z Nocy”, który w sposób pełen emocji opowiadał o trudnej Pamięci. Była to poruszająca opowieść w reżyserii Tomasza Pietrasiewicza, która łączyła relacje świadków zagłady z utworem poety Jakova Glatsztejna pt. „Lublinie, moje święte żydowskie miasto”, opatrzona muzyką na żywo.
Na scenie wystąpili: Witold Dąbrowski, Robert Brzozowski (kontrabas), Marian Pędzisz (altówka). Po spektaklu był czas na rozmowę z jego wykonawcami.
Warto dodać, że dzień ten był wyjątkowy, bowiem właśnie 24 lipca obchodziliśmy rocznicę śmierci patrona Festiwalu – Isaaca Bashevisa Singera, który w 1991 roku w wieku osiemdziesięciu siedmiu lat zmarł w Miami na Florydzie.
Drugi dzień festiwalu rozpoczął się propozycją dla dzieci ale nie tylko. W południe w sali widowiskowej Krasnobrodzkiego Domu Kultury wyświetlono telewizyjną adaptację spektaklu zrealizowanego w Teatrze Narodowym w Warszawie w 2009 roku „Opowiadania dla dzieci”, które przeniosły widzów z Nowego Yorku w czas biblijny a później do mitycznego miasta Chełm. Świetna reżyseria Piotra Cieplaka oraz doskonała obsada sprawiły, że opowiadane historie przeniosły odbiorów w świat, gdzie zabawa, czułość i cud są możliwe. Produkcja ta pochodzi z archiwum TVP a jej postaci w ślad za Singerem mówią o ważnych sprawach do dzieci ich językiem.
Tak jak co roku Festiwal zakończył się spektaklem cyrkowo-teatralnym „Przyjaciele Sztukmistrza”, który nawiązuje do twórczości Isaaca Baszewisa Singera.
Reżyser – Arkadiusz Zietek z Zespołem dołożył wszelkich starań, by widowisko jak zawsze było wyjątkowym wydarzeniem.
Spektakl zagrany pół żartem pół serio, tak jak zwykł pisać Noblista. W cyrkowej konwencji snuta jest literacka opowieść o bohaterach Singerowskich opowiadań, a także o tym co nagle i bezpowrotnie zniknęło w „Wielkiej Katastrofie”. Ale ludzkie słabości, rozterki, radości, nadzieje są wciąż takie same.
Nieprzypadkowa jest oprawa muzyczna widowiska. Lou Reed, Amy Winehouse, Ramones, Leonard Cohen, Lenny Kravitz, Bob Dylan to muzycy, którzy mając świadomość swoich korzeni inspirowali się dziedzictwem żydowskim lub buntowali przeciwko niemu. Wymienionych muzyków, Jaszę Mazura i artystów spektaklu łączy fakt bycia „sztukmistrzem”, ze wszystkimi dobrodziejstwami i przekleństwami tego zawodu.
Wieczór z lubelskimi sztukmistrzami na pewno pozostanie w pamięci jak zawsze licznie zgromadzonej publiczności. W tym miejscu należy wymienić artystów, którzy w tym roku zagościli na krasnobrodzkiej scenie: Magdalena Kisiała, Artur Perskawiec, Daniel Chlibiuk, Jakub Szwed, Marek Żmuda i Arkadiusz Ziętek.
To dzięki nim widzowie mogli podziwiać zaczarowany świat, akrobatyki, żonglerki, teatru oraz fire show. I to właśnie oni są sercem festiwalu a dzieląc się z nami swoimi umiejętnościami nie tylko bawią i rozśmieszają ale również zaskakują i skłaniają do refleksji dotykając nie zawsze łatwych tematów.
Festiwal Singera w Krasnobrodzie zakończyło jak co roku wspólne odśpiewanie piosenki Rabina Nachmana z Bracławia pt. „Jeden wąski most”.
Z pewnych źródeł wiemy, że niektórzy czekają cały rok, by móc usłyszeć ten utwór…
Napisz komentarz
Komentarze