Kamienica ta ma ma ponad 100 lat. Znajduje się na terenie byłej cukrowni. W czasie drugiej bitwy tomaszowskiej w 1939 roku zlokalizowano tam szpital polowy. A to dlatego, tuż obok w domu dyrektora cukrowni mieścił się sztab głównego generała bitwy. Sanitariuszkami w szpitalu były m.in. pracownice cukrowni. Teraz kamienica jest własnością małej wspólnoty mieszkaniowej. I to jej członkowie - 9 rodzin straciło dach nad głową.
W trakcie pożaru spaliła się część konstrukcyjna dachu, ogień uszkodził poddasze budynku. Użyta podczas akcji ratowniczej woda sprawiła, że rozmiękły wykonane z gliny i trzciny stropy.
Przeczytaj cały artykuł w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze