- Krzyż stoi tam od niepamiętnych czasów. Jest drewniany, dlatego co kilkadziesiąt lat trzeba go wymieniać. Jest czymś w rodzaju symbolu naszej miejscowości. Ludzie się pod nim modlą, ale... czy ma on jakieś inne właściwości niż zwykły krzyż? Nie umiem powiedzieć – zastanawia się 40-letni mieszkaniec Jacni.
– To jest karawaka – zapewnia tymczasem dr Agnieszka Szykuła-Żygawska, historyk sztuki oraz autorka kilku znakomitych książek dotyczących m.in. kultury materialnej Zamojszczyzny. – Podobny krzyż stoi także przy ul. Młyńskiej w Zamościu.
(Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia).
Napisz komentarz
Komentarze