Działo się to w środę (13 października) po południu. Mijając podejrzany ciągnik policjant zauważył, że kieruje nim dobrze mu znany 44-latek. Funkcjonariusz wiedział, że mężczyzna nadużywa alkoholu, więc był niemal pewien, że i teraz jest pijany.
Zawrócił i w bezpiecznym miejscu zatrzymał traktorzystę, a później ściągnął na miejsce patrol. Badanie alkomatem wykazało 3 promile w organizmie rolnika. Na dodatek mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. A dalsza kontrola wykazała, że coś majstrował przy drogomierzu, bo ciągnik miał zaniżony przebieg. Mieszkaniec gminy Dołhobyczów tłumaczył policjantom, że wyjechał w tym stanie z domu, bo chciał pożyczyć przyczepę od sąsiada.
Napisz komentarz
Komentarze