Zaczęło się kilka dni temu, gdy mężczyźni w jednej z zamojskich szkół ponadpodstawowych okradli 16-letniego ucznia. Zaczepili go, grozili brutalnym pobiciem, a później zabrali plecak. Sprawę zgłosiła policji matka chłopaka. Zaraz po zdarzeniu jeden z napastników uciekł, drugiego ujął krewny okradzionego 16-latka. Przekazał 19-letniego mieszkańca gminy Nielisz policjantom.
Czytaj także: Nastoletni napastnicy zatrzymani. Pobili i okradli na 15-latka
Młody mężczyzna został doprowadzony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie, a kryminalni zaczęli szukać jego kompana. Namierzyli go i zatrzymali, w sobotę (23 października) 18-latek z gminy Rudnik usłyszał zarzuty.
– Obaj opowiedzą za kradzież zuchwałą, której wspólnie dopuścili się zabierając 16-latkowi wart 300 złotych plecak. Odpowiedzą też za kierowanie wobec pokrzywdzonego gróźb karalnych oraz za pobicie 44-latka, który bezpośrednio po zdarzeniu ujął jednego z napastników – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejksiej Policji w Zamościu.
Sąd, na wniosek policji i prokuratury zdecydował o 3-miesięcznym areszcie tymczasowym dla obu sprawców, którym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Na dodatek okazuje się, że to nie był ich pierwszy taki wyskok. Wcześniej w tym samym miejscu okradli 16-latka z gminy Mircze. Zabrali mu przyrząd do trenowania ręki.
Czytaj także: Kumpel spał, a oni go napadli, pobili, okradli
Napisz komentarz
Komentarze