Złodziej niedługo cieszył się swoim łupem. Był już w drodze do domu z tą zdobyczą, gdy zorientował się, że w jednym z kół roweru nie ma powietrza. Szybko więc podjechał nim do zakładu naprawczego. Później zadowolony wrócił do siebie.
Policjanci niedługo po kradzieży wpadli na jego trop. Odebrali skradziony jednoślad, a 33-latka zatrzymali. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze