Powstawał w pośpiechu i w atmosferze niezgody, mając wielu zwolenników, ale i przeciwników. Łuk Zwycięstwa w Tomaszowie Lubelskim odsłonięto podczas powiatowych obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Pochlebnych opinii nie brakuje, ale są też inne. Np. odnośnie jednej z umieszczonych na nim tablic, na której zamiast litery "u" we wszystkich wyrazach użyto "v". I tak jest „rvbieży” zamiast rubieży, „vrodzony” zamiast „urodzony”, a sami Piłsudski, to „Piłsvdski”. O co tu chodzi?
Od momentu kiedy ogłoszono, że zostanie zbudowany w Tomaszowie przed LO im. B. Głowackiego wzbudzał wiele kontrowersji. Przeciwnicy jego budowy pisali petycje do starostwa, chcieli wpisania liceum na listę zabytków, co mogłoby uniemożliwić budowę. Argumentowali swój sprzeciw m.in. tym, że łuk będzie zasłaniał budynek szkoły, że miasto ma inne potrzeby i pieniądze można by przeznaczyć na coś innego. Pomysłodawcy zrobili jednak swoje i pomnik postawili. Uroczyste odsłonięcie i poświęcenie łuku było punktem kulminacyjnym uroczystości patriotycznych 11 listopada.
– Zależało nam na tym, żeby to było w Dzień Niepodległości. A skoro już to zostało zapowiedziane, informacja znalazła się na zaproszeniach, to musieliśmy się z tego wywiązać – mówi Jarosław Korzeń, wicestarosta tomaszowski i prezes Stowarzyszenia Samorządów Powiatu Tomaszowskiego. Przyznaje, że w związku z tym łuk powstawał w pośpiechu. Ostatnie elementy były montowane w przededniu uroczystości, ale to także dlatego, by się nie opatrzyły, ale były zaskoczeniem.
– Sama konstrukcja łuku jest tylko nośnikiem. Znajduje się na nim wiele symboli, tablic upamiętniających ważne wydarzenia. Chcemy, żeby młodzież przechodziła pod łukiem i pamiętała komu zawdzięcza wolność – tłumaczy wicestarosta.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze