Starszy pan zgłosił się do tomaszowskiej komendy policji w czwartek (18 listopada). Opowiedział, że chwilę wcześniej został okradziony przez nieznanego mu mężczyznę, który z portfela zabrał mu prawie 6,5 tys. zł.
Czytaj także: Tunezyjskie wakacje Polki zamieniły się w niewolnictwo
Jak do tego doszło? Mieszkaniec gminy Susiec wychodził z banku przy ul. Lwowskiej w Tomaszowie Lubelskim. Zatrzymał się przy nim samochód, a kierowca zapytał o drogę. 74-latek chciał pomóc, wskazał kierunek jazdy. Nieznajomy postanowił się odwdzięczyć prezentami. Ofiarował seniorowi perfumy i zegarek, zaproponował też podwózkę.
Niczego nie podejrzewając, starszy pan wsiadł do samochodu. Zajął miejsce obok kierowcy.
– W aucie znajdowała się również młoda kobieta. Obydwoje rozmawiali ze wschodnim akcentem. Podróż nie trwała długo, ponieważ kilkadziesiąt metrów dalej, samochód gwałtownie się zatrzymał. Kierowca kazał wysiąść starszemu mężczyźnie z samochodu, zawrócił i odjechał w nieznanym kierunku – relacjonuje Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Gdy 74-latek wysiadał, zauważył na podłodze auta rozsypane pieniądze. Chwilę później sprawdził swój portfel. Był pusty. Mężczyzna zdał sobie sprawę, że został okradziony, stracił blisko 6,5 tys. zł. Natychmiast poszedł do komendy.
Czytaj także: Zmienił tożsamość, żeby wjechać do Polski, ale się zorientowali
Tomaszowscy kryminalni natychmiast zajęli się sprawą. I ustalili sprawcę, którym okazał się 47-letni obywatel Słowacji.
– Mężczyzna został zatrzymany podczas kontroli drogowej w województwie podlaskim, na jednym z punków kontrolnych, blisko przejścia granicznego w Kuźnicy. 47-latek usłyszał już zarzuty. Policjanci odzyskali część skradzionych pieniędzy oraz zabezpieczyli samochód sprawcy na poczet przyszłej kary – informuje Pawłowska.
Napisz komentarz
Komentarze