To człowiek, który ma na swoim koncie bardzo dużo przestępstw. Był w przeszłości karany i skazany na 2 lat więzienia za przechowywanie fałszywych banknotów. Były to głównie złotówki, ale też dolary amerykańskie i funkcjonujące wówczas marki niemieckie. Odbywał również karę pozbawienia wolności za wymuszenie rozbójnicze, jednak podczas przerwy w wykonywaniu kary nie powrócił do aresztu.
Zamiast tego kilka miesięcy później (w lipcu 2003 roku) uczestniczył w napadzie na rodzinę z gminy Wohyń w powiecie radzyńskim.
– Wspólnie z ustalonymi osobami brutalnie pobili pokrzywdzonych m.in. ojca i syna oraz pozostałych członków rodziny. Sprawcy domagali się wydania pieniędzy. Podczas napadu byli bardzo brutalni. Zadawali obrażenia m.in. pięściami oraz kijem łamiąc kości i wybijając zęby. Zrabowali wówczas 46 tysięcy dolarów – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Po tym napadzie Szopen uciekł i ukrywał się w różnych lkrajach europejskich. Szukali go policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, a także z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób z KWP w Lublinie. Wspólnie ustalili, żę Robert M. przebywa w Niemczech. Przestępca zdołał jednak oszukiwać niemieckich funkcjonariuszy, bo podczas legitymowania podawał dane swojego brata.
– Policjanci zajmujący się poszukiwaniami ustali więc miejsce pobytu obu braci jednoznacznie wskazując, który z nich przebywa w Niemczech. Przy współpracy z policjantami z Komendy Głównej Policji informacje zostały przekazane stronie niemieckiej. Po zatrzymaniu i rozpatrzeniu sprawy Sąd w Niemczech wyraził zgodę na ekstradycję poszukiwanego do Polski – informuje Fijołek.
Szopen odpowie za przestępstwa popełnione w przeszłości. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 15 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze