To tak, jakby w ciągu niespełna dwóch lat (pierwszy przypadek SARS-CoV-2 stwierdzono w Polsce w marcu 2020) wymarli wszyscy mieszkańcy Zamościa, Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego. W zeszłym tygodniu przekroczyliśmy granicę 100 tys. zgonów pacjentów z COVID-19. Koronawirus zbiera w Polsce śmiertelne żniwo, a mimo tego tylko trochę ponad połowa obywateli zdecydowała się zaszczepić.
Tylko w ciągu minionego tygodnia, od poniedziałku do niedzieli (10-16 stycznia) w Polsce odnotowano 2564 zgony pacjentów, u których potwierdzono obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Większość z tych osób cierpiała na inne tzw. choroby współistniejące, ale aż 791 z nich było wcześniej zdrowych, a zmarli wyłącznie z powodu infekcji COVID-19.
Nie chcemy się szczepić
Niestety, Polska pod względem śmiertelności bardzo źle wypada na tle innych europejskich krajów. Przyczyn jest z pewnością kilka, ale najważniejsza z nich to fakt, że wciąż niewiele osób zaszczepiło się przeciwko koronawirusowi.
Do poniedziałku 17 stycznia w naszym kraju wykonano 49 mln 558 tys. 781 szczepień. W pełni zabezpieczonych jest jednak tylko 21 mln 434 065 osób, czyli ok. 56,5 proc. Województwo lubelskie jest poniżej średniej krajowej. W naszym regionie po pełnym szczepieniu są 881 984 osoby. To mniej niż połowa mieszkańców Lubelszczyzny.
Przedostatnie miejsce w województwie zajmuje gmina Tereszpol, gdzie w pełni zaszczepionych jest tylko 33 proc. mieszkańców. Słabo pod tym względem jest w też w gm. Księżpol – 35,1 proc., Aleksandrów – 36,3 proc., Goraj – 36,6 proc. czy gm. Biłgoraj – 36,6 proc. Na Zamojszczyźnie najwięcej w pełni zaszczepionych jest w Hrubieszowie – 54,7 proc., Tomaszowie Lubelskim – 53,9 proc., gm. Horodło – 51,8 proc., Zamościu – 51,6 proc., gm. Mircze – 51,4 proc. czy Tyszowce – 50,1 proc.
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze