Trener Mieczysław Jamroz, pytany o podsumowanie i ocenę ubiegłorocznych startów biłgorajskich lekkoatletów, podkreśla, że był to „kolejny dosyć specyficzny sezon”.
– Szkolenie i starty w zawodach komplikowała pandemia. Trudno było wszystko ogarnąć pod względem organizacyjnym, bo sytuacja często się zmieniała lub była niepewna do ostatniego momentu, więc nasze osiągnięcia były na miarę tego, co się działo niezależnie od sportu – twierdzi szkoleniowiec biłgorajskich lekkoatletów.
Trener Jamroz dodaje, że sytuacja w biłgorajskim sporcie stała się specyficzna. – Biłgoraj ma potencjał sportowy na miarę małego miasteczka. Ten potencjał maleje. A wpływ na to ma nie tylko demografia – wyjaśnia trener lekkoatletów Znicza.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze