Lokalna Organizacja Turystyczna "Roztocze" została założona w 2007 r. Jednym z inicjatorów jej powstania była gmina Bełżec. Nie należy już do LOT. Przełomowy był 2019 rok. Najpierw z członkostwa w LOT zrezygnowała gmina Susiec, potem Tyszowce, gminy Tomaszów Lubelski i Bełżec. Wszystkie te samorządy uznały, że dłuższe pozostawanie w "Roztoczu" nie ma sensu, bo trzeba płacić po kilka tysięcy złotych składek rocznie, a ani finansowych, ani promocyjnych efektów z członkostwa w LOT "Roztocze" nie widać. Pieniądze wydane na składki można lepiej wykorzystać choćby na promocję gmin we własnym zakresie.
Było stabilnie
Magdalena Tereszczuk, prezes LOT „Roztocze”, przekonywała nas wówczas, że na razie jest jeszcze stabilnie. Tłumaczyła, że skupia się na realizacji programu Polska – Białoruś – Ukraina. Będzie promować Transgraniczny Rezerwat Biosfery Roztocze (w czerwcu 2019 r. Transgraniczny Rezerwat Biosfery "Roztocze" został wpisany na Światową Listę Rezerwatów Biosfery UNESCO). LOT otrzymała na ten cel prawie 60 tys. euro. Prezes wymieniała, że w ramach projektu będzie organizować szkolenia, wizyty studyjne, przygotowywać publikacje, przekonywać, że ten rezerwat to szansa na rozwój turystyki i gospodarki. Podkreślała, że ma nadzieję, że skorzystają na tym roztoczańskie gminy. Tłumaczyła, że robiła i robi co może. Prowadzi stronę internetową i fejsbukowy profil LOT, pozyskuje nowych członków, a pracuje tylko na pół etatu. W kraju jest około 150 LOT-ów, ale aktywnie działa tylko około 30. LOT „Roztocze” jest jednym z nich.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze