Wczoraj późnym wieczorem do dyżurnego zamojskiej policji wpłynęła informacja dotycząca mężczyzny, który siedział na parapecie okna bloku jednego z osiedli na terenie miasta, prawdopodobnie chciał wyskoczyć. Mężczyznę zauważył spacerujący tamtędy mieszkaniec Zamościa i powiadomił służby ratunkowe.
Oficer dyżurny natychmiast skierował tam policjantów, którzy potwierdzili zgłoszenie. Na oknie klatki schodowej czwartego piętra bloku siedział młody mężczyzna. Potwierdziło się również to, że desperat nosił się z zamiarem skoku. Na miejscu pojawili się również strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu oraz załoga karetki pogotowie. Strażacy pod blokiem rozłożyli poduszkę powietrzną, natomiast policjanci Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego zamojskiej komendy od razu rozpoczęli rozmowę z mężczyzną namawiając go do zejścia z parapetu. Mężczyzna nie słuchał próśb mundurowych i co chwilę wychylał się na zewnątrz mówiąc, że chce zakończyć życie. Rozmawiając z desperatem policjanci wykorzystali chwilę jego nieuwagi i pochwycili go uniemożliwiając ewentualny skok z okna.
Mężczyzną okazał się 20-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Został oddany medykom i trafił pod fachową opiekę lekarzy.
Policjanci niejednokrotnie dostają informację o tym, że ktoś usiłuje odebrać sobie życie. Zawsze wtedy dokładają wszelkich starań, aby to życie uratować. Tak było i w tej sytuacji, gdzie właściwe decyzje dyżurnego oraz szybkie i skuteczne działania policjantów przyczyniły się do uratowania mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze